Moja mózgownica samoistnie przełączyła się na tryb wakacyjny i w takowym pozostaje, mam jednak nadzieję,że ten stan nie potrwa długo i coś ciekawego uda mi się wyprodukować:)
Zanim jednak wakacje na dobre u nas ( z Manią:)) zagościły, na zamówienie pewnego Pana sporządziłam prezent urodzinowy, pleciony naszyjnik, możecie go zobaczyć tutaj, lecz nie korale chciałam pokazać a opakowanie. Tym razem nie pudełko a...worek płócienny:))Cóż lepszego można dostać na urodziny, jeżeli nie wór z płótna?:))
Żeby nie było tak do końca skromnie, ozdobiłam go motywem kwiatowym. Powstały dwie wersje: mniejsza i większa. Jak sie podobają?
piękne opakowanie zapowiada jeszcze piękniejsza zawartość.
OdpowiedzUsuńpłótno górą! precz z papierowymi torbami!
Poruszyłaś bardzo ważny aspekt ekologiczny...:))pozdrawiam!
UsuńUrocze opakowanie! Pogoda faktycznie nastraja wakacyjnie... Fajnie, że jest ciepło, szkoda tylko, że momentami tak duszno!
OdpowiedzUsuńZ dwojga złego może lepsza już ta duchota niż zimno i deszcz?...
UsuńNawet wiem co bym w takiej sakiewce trzymała :) Pewnie jakąś biżuterie - bransoletki, których mam ogromną ilość :)
OdpowiedzUsuńBransoletke nigdy dość!:D już niedługo kolejne z pewnością pojawią się na blogu,więc zapraszam:)
Usuń