25.08.2015

Nowy sezon.

Nowy sezon.
W dość optymistycznym nastroju żegnamy lato, szykując się do okresu jesienno-zimowego. Chociaż uwielbiam wakacje i wszystko co nimi związane to cieszę się na nadejście jesienni. Chyba pierwszy raz :P Od września czeka mnie sporo nowych doświadczeń: zarówno Mania jak i ja idziemy do szkoły! Jupii!
Marysia zaczyna swoje przedszkolne nauczanie, natomiast o mojej szkole dowiecie się nieco później. Związana jest z tym co uwielbiam robić, czyli malowaniem, tworzeniem i modą :) Czy może być lepiej? :D Powiem Wam, ze nie możemy się (obie) doczekać pierwszych zajęć. Oby tylko zapał szybko nie minął :P
Powracając do zbliżającego się sezonu. Jako że staram się być na bieżąco z nowinkami ze świata mody, chciałabym przybliżyć Wam niektóre trendy w nadchodzącym czasie. Pamiętajmy tylko, aby nie kupować na ślepo wszystkiego co tylko się spodoba i jest modne w określonej chwili.
Pomyślmy wpierw czy dana rzecz będzie pasować do reszty naszej garderoby. Ja zawsze staram się ułożyć w ,,w głowie" kilka stylizacji z udziałem danej bluzki czy spodni zanim zdecyduję się na jej kupno, sposób nie pamiętam skąd zapożyczony, ale sprawdza się idealnie:) Od kilku miesięcy staram się też inwestować w rzeczy, nie kupując kolejnych ,,szmatek" starając się  zwracać uwagę na skład materiału.
Wracając jednak do tematu... :)
Styl boho na dobre rozgościł się na wybiegach. Po letnich wzorzystych sukienkach przerzucamy się na wzorzyste okrycia wierzchnie. Jeżeli lubicie etniczne klimaty sezon jesień/zima 2015/16 jest Wasz :)

Poniżej podlinkowałam niektóre rzeczy, jeżeli są podpisane i klikniecie na opis, link przekieruję Was na stronę sklepu.



Dla osób ceniących klasyczne rozwiązania, nie chcących od stóp do głów wyglądać jak nowoczesna wersja Pocahontas, świetnym pomysłem będą dodatki w takim stylu. Botki z frędzlami, etniczna torebka czy naszyjnik lub kolczyki z chwostami  świetnie uzupełnią klasyczną stylizację.








Cały czas pozostajemy również w klimacie lat 70'.Sznurowane bluzki/tuniki, szerokie spodnie czy wszechobecny jeans z pewnością znajdą swoich zwolenników. Mój ukochany zamsz powrócił w postaci płaszczów, kurtek czy nawet sukienek.




 Jeansowa spódnica zapina na guziki w stylu vintage, upolowana na letnich wyprzedażach na pewno zostanie wykorzystana  w jesiennych stylizacjach :)



Kolejnym trendem tym razem kolorystycznym jest marsala- określany jako brudne bordo. Odcień nietuzinkowy i niełatwy do okiełznania lecz idealnie wpisujący się w jesienną kolorystykę.



Pozostałe kolory modne w tym sezonie znajdziecie na zdjęciu poniżej, mnie bardzo spodobało się połączenie granatu i zieleni o nazwie deep sea. Makijaż oczu wykonany w tym odcieniu jest bombowy, tak bardzo mi się spodobał, że zamówiłam bardzo podobny cień do powiek i czekam tylko na okazję, by stworzyć,, mejkap" w tej kolorystyce. :)


 
Wiecie dobrze, że jestem butomaniaczką, kocham i kolekcjonuję buty. Dla mnie są bardzo ważnym elementem stylizacji. Moim absolutnym must have na ten sezon są wiązane baleriny. Wiem, ze wiele dziewczyn już je nosi od dawna, i królowały w okresie letnim, ale ja oczywiście musiałam przeanalizować czy będą odpowiednie do mojego stylu i garderoby :D No i wreszcie mam je i noszę non stop. Są uniwersalne, pasują do wielu setów i ubolewam nad tym, że nie miałam okazji pokazać ich jeszcze na blogu. Postaram się to jednak nadrobić :) Poniżej przykładowe stylizacje z udziałem wiązanych butów.
P.S. Mam nadzieję, że jesień na Podhalu będzie ładna i zdążę się jeszcze nimi nacieszyć zanim spadnie pierwszy śnieg :D
 


 
Ja swoje zamszowe zakupiłam w sklepie internetowym DEEZEE, z tego co widzę na stronie już ich nie ma, ale są inne z ekoskóry.


To na tyle z mojej strony. Sama jestem fanką klasycznego stylu, nie lubię zbytnich udziwnień ani też nie jestem ekstrawagancka jeżeli chodzi o modę. Lubię natomiast urozmaicać swoje stylizacje interesującymi dodatkami. Myślę, że przez to właśnie kreujemy własny niepowtarzalny styl.
Pozdrawiam
Hania

źródło zdjęć. Pinterest

20.08.2015

Młoda Para

Młoda Para
W ubiegłym tygodniu miałam okazję sfotografować pewną parę nowożeńców. Była to pierwsza tego typu sesja wykonana w pełni przeze mnie, łącznie z makijażem i fryzurą.
Bardzo się ucieszyłam, kiedy Sylwia zaproponowała mi zrobienie ich wspólnych zdjęć, lecz muszę przyznać trochę się obawiałam. Czy podołam? Czy będą im się podobać moje fotografie? Jak wiadomo nie jestem profesjonalistką, lecz pełną zapału amatorką :) Uważam jednak, że do odważnych ludzi świat należy i należy realizować swoje marzenia.
Pogoda w sesji plenerowej odgrywa bardzo ważną, jak nie najważniejszą rolę. Na słońce nie mogliśmy narzekać, natomiast upały dały się we znaki. Pomimo, że zdjęcia robiliśmy około godziny 16-tej to i tak na termometrze temperatura wskazywała ponad 30 stopni.. Bałam się, że makijaż rozpłynie się w tym gorącu, na szczęście tak się nie stało :)
Młodzi Państwo chcieli mieć Tatry w tle, jako że mamy pełnię sezonu i o ustronne miejsce bez tłumu gapiów/turystów nie jest łatwo, postanowiłam zabrać ich w najbardziej odludne miejsce jakie znam, do tego z pięknymi widokami :) Nie chciałam, aby góry i krajobraz przesłonił Sylwię i Arka, to oni mieli odgrywać główną rolę na zdjęciach. Pragnęłam pokazać ich energię i oczywiście miłość, którą widać na kilometr :D Mam nadzieję, że mi się to udało :) Poniżej możecie zobaczyć kilka moich ujęć.
Pozdrawiam
Hania




 







Jeżeli ktoś byłby zainteresowany taką, bądź inną sesją, makijażem okolicznościowym, ślubnym to zachęcam od odwiedzenia zakładki KONTAKT (TUTAJ) ;)

6.08.2015

Nie do końca "tutu skirt"

Nie do końca "tutu skirt"
Tutu skirt to po prostu tiulowa spódnica. Każda księżniczka (mała i ta duża) marzy, żeby taką mieć. Jak każda to ja też! Długo takiej szukałam i w końcu znalazłam, ale to jeszcze i tak nie było to czego chciałam. Zamówiłam ją na allegro, opis miała piękny ale w rzeczywistości bardzo się różniła od mojego wyobrażenia. Jednak stwierdziłam, że skoro już mam ta spódnicę to trzeba ją jakoś wykorzystać (szkoda by było, żeby wisiała w szafie przez następne pół wieku). Połączyłam ją z koszulą w kratkę. Taki zestaw sprawdził się idealnie na niedzielne wyjście:-) Tak mi się to spodobało, że moją nie do końca tutu skirt łączę z różnymi koszulami np. czerwona kratka i czerwone szpilki- też ciekawie! Ale nie byłabym sobą, gdybym nie dopięła swego. Znalazłam pewien sklep w Nowym Targu, gdzie bardzo miłe panie uszyły mi taka tiulową spódnicę jaką chciałam i o jakiej marzyłam! Więcej o tym już wkrótce:-)
Klaudia











Klaudia ma na sobie:
Spódnica: Allegro
Torebka, buty- sklep w Czarnym Dunajcu.
Koszula- Cropp
Bransoletki- naskie
 


1.08.2015

Tajemniczy ogród

Tajemniczy ogród
Witamy gorąco w drugiej połowie lata! Zapowiada się piękny miesiąc, a cudowna pogoda motywuje nas do działania. Na początek elegancka stylizacja z kominezonem. Tak jak obiecałyśmy :) 
Jest sobota, zaczął się weekend, więc może dla którejś z was będzie to inspiracja na wieczorne wyjście. Klasyczna czerń z romantyczną czerwienią na ustach zawsze się sprawdza. Trochę kusząco, trochę tajemniczo... I oczywiście coś, co ma przyciągać uwagę- naszyjnik!
Jak już wspominałam w poście o moim stylu TUTAJ KLIK zakochana jestem w mega naszyjnikach i póki co nie zamierzam się odkochać :)
Klaudia

 
 

Makijaż wykonała Hania :) Zapraszam mieszkanki Zakopanego i okolic do zakładki kontakt. Można umówić się na make up :)





Klaudia ma na sobie:
Kombinezon- kupiony w jednym z butików w Nowym Targu
Kopertówka- Mohito
Sandały- no name
Naszyjnik- kupiony podczas pobytu w Irlandii

Copyright © Modnie pod Giewontem , Blogger