24.10.2017

Malinowe usta i malowane róże

Malinowe usta i malowane róże
Dzisiaj kolejna Panna Młoda, którą miałam okazję malować w tak ważnym dla niej dniu.
Wykonując makijaż próbny Sylwia zdecydowała się na mocniejsze oko i delikatne usta, jednak gdy przyjechałam na miejsce i zobaczyłam suknię ślubną przekonałam Sylwię do malinowego koloru ust. Idealnie komponowały się z jej urodą i cudnymi różami na gorsecie.  
Te piękne kwiaty namalowała jedna z najzdolniejszych artystek jakie znam, pani Anna Maryniarczyk- Kubińska. Muszę przyznać, że zrobiłam rozeznanie wśród znajomych i nie tylko i większość przyszłych panien młodych, które decydują się na malowane ubranie góralskie bądź stylizowaną sukienkę udaję się właśnie do niej. Koniecznie zobaczcie jej prace TUTAJ, jest co oglądać! 
 Zdjęcia Michał Fornalski MMP Studio







15.10.2017

Stara, nowa koszula

Stara, nowa koszula
Ci którzy czytają mojego bloga od dłuższego czasu wiedzą, że uwielbiam modyfikować różne rzeczy:) Były już okulary, buty, t-shirty, tym razem padło na koszulę góralską mojej mamy, która leżakowała w szafie ponad 20 lat aż pewnego razu przekładając ją kolejny raz z miejsca na miejsce wpadłam na pomysł przerobienia jej na  bardziej ,,nowoczesną" o ile koszula góralska może być w ogóle nowoczesna :D
Ja co prawda imałam się wielu zajęć jednak przyszycie więcej niż paru guzików to dla mnie wyższa szkoła jazdy że tak to ujmę :) Zamysł powstał jednak z realizacją było znacznie gorzej. Na szczęście z pomocą przyszła Ela na co dzień logopeda i moja znajoma oraz klientka, po godzinach natomiast pasjonatka krawiectwa, kobieta wielu talentów, uzdolniona manualnie z ogromną wyobraźnią, która nadała koszuli nowe życie. Zobaczcie sami!





Nie byłabym sobą gdybym nie pokazała starej, nowej koszuli tutaj na blogu, żeby było inaczej  i z pazurem zestawiłam ją z podartymi czarnymi rurkami oraz skórzanymi botkami. Poszalałam trochę z makijażem, miałam ochotę na ciepłe, jesienne kolory. Moją modelką została śliczna Paulina, której z tego miejsca bardzo dziękuję za cierpliwość i moje ,,wymyślania" i mam nadzieję, że zobaczycie ją jeszcze tutaj nie raz ;)


















11.10.2017

Ze Śląska na Podhale...

Ze Śląska na Podhale...
Bardzo długo zabierałam się, żeby coś wreszcie na blogu napisać. Muszę przyznać, że rok przerwy w publikowaniu postów to sporo i nie wiedziałam jak z powrotem się za to zabrać. Nie będę Was zanudzać opowiadaniami dlaczego nastąpił taki zastój, bo to dłuższa historia. W końcu jednak przemogłam się jakoś, znalazłam chwilę czasu (a jednak da się ;) i postanowiłam podzielić się z Wami zdjęciami, które dzięki uprzejmości  Pani Marty mogę upublicznić :)

 Panią Martę pochodzącą z okolic Tarnowskich Gór a dokładnie z  Kamieńca  miałam okazję poznać już wiosną, kiedy napisała o dostępność terminu na makijaż ślubny. Jako pasjonaci gór razem z narzeczonym zaplanowali uroczystość właśnie tutaj na Podhalu. Ślązak z Góralem zawsze się dogada a tym bardziej Ślązaczka z Góralką :) już przy próbnym wiedziałam że nadajemy na tych samych falach i bez problemu doszłyśmy do wspólnej wizji makijażu w dniu ślubu. 

Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia z przygotowań oraz z sesji plenerowej, zainteresowanych odsyłam do strony PODHALEFOTO robią świetną robotę!














Copyright © Modnie pod Giewontem , Blogger