29.11.2013

DIY Beanie

DIY Beanie
Drugi post z serii ,,zrób to sam":D nie wiem czy dobrze, przejrzyście i zrozumiale wszystko napisałam, ale co tam...ozdobienie takiej czapki wcale trudne nie jest, więc z pewnością sobie poradzicie :D
Czapkę szalenie modną ostatnimi czasy, typu beanie znalazłam u.....mojego taty.
Kiedyś dostał ją od mamy, lecz praktycznie jej nie nosił i siedziała w szafie.
Nie jestem wielką fanką nakryć głowy, z reguły wystarcza mi kaptur w kurtce, lecz kiedy wdziałam ową beanie stwierdziłam, że wcale tak źle nie wyglądam jak myślałam. Nie byłabym sobą, gdybym jej trochę nie odpicowała:))
Wszystko opisałam i ofociłam, żeby później podzielić się z Wamimoim nowym przerobionym nabytkiem na blogu. Poszperajcie w szafach swoich rodziców, bądź drugich połówek a z pewnością znajdziecie coś ciekawego:)

Plan działania:
Potrzebne będą: czapka; w moim przypadku ćwieki, lecz mogą także koraliki, kryształki (zależy czym chcecie ozdobić czapę); nożyczki; igła z nitką; linijka bądź metr krawiecki; pisak.



 Mimo iż tato sporadycznie ją użytkował, na czapce znajdowały się ,,farfocle'', które usunełam za pomocą jednorazowej maszynki do golenia a  wałek do czyszczenia dodatkowo mi pomógł.




Nanosimy ćwieki na czapkę, projektując wzór jaki nam sie podoba i przy pomocy flamastra i metra krawieckiego zaznaczamy miejsca, gdzie je przyszyjemy.


































Następnie igła z nitką idą w ruch...każdy ćwiek przyszywałam dwa razy dla pewności, żeby nie poodpadały w czasie prania:)


































I gotowe!!! Czapka jak nowa :D


































Zapewne wkrótce zobaczycie stylizację z jej udziałem. Do następnego!

23.11.2013

DIY: czyli jak wykorzystać ubity kubek :)

DIY: czyli jak wykorzystać ubity kubek :)
Dużo osób ma swoje ulubione kubki, w których pije kawę bądź herbatę, ja też należę do tego grona:)
Kocham kubki w formacie XXL, dobrze wiedzą o tym moi znajomi , których goszczę u siebie w domu, więc gdy ostatnio jeden z moich ulubionych wyglądował na podłodze( chociaż próbowałam do tego niedopuścić łapiąc go ręką, nogą...itp..itd..)rozpaczy nie było końca....szczęście w nieszczęściou odpadło tylko ucho.
Pomysł narodził się natychmiast. Nie będzie kubka, będzie wazon :D

Do ozdobienia użyłam starej, poplamionej serwetki, lecz Wy możecie użyć jakiegokolwiek innego  materiału, potrzebny będzie także sznurek( ja wykorzystałam z niepotrzebnych korali:)) nożyczki i dwie szpilki:)

Najpierw odmierzam odpowiednią długość i szerokość materiału, w tym celu kładę kubek na serwetce, należy pamiętać, aby zostawić więcej materiału, by móc później go zawinąć pod spód.



Wycięty kawałek materiału podwijam i spinam dwoma szpilkami, na górze i na dole kubka.























Teraz tylko wystarczy obiązać kubek sznurkiem i gotowe!
Wrzosy z ogródka całkiem fajnie prezentują się w moim nowym wazonie, co myślicie?









19.11.2013

This is my style

This is my style

Według mnie taki zestaw jest odpowiedni na spotkanie, na kawę z przyjaciółką, na imprezę. ..Jednak nie każda się zdecyduje na taką stylizację. Niby normalna a jednak ma w sobie coś, co należy do hmmm... odważnych? :) Początkowa wersja była bez kamizelki, jednak doszłam do wniosku, że trochę było by nudno.Do skórzanych rurek  dobrałam zwykłą biała bluzkę. Zwyczajna, niezwyczajna, ale ma w sobie coś, co mnie urzekło- kwiaty, które często się pojawiają na blogu.
Delikatne, kolorowe przypominające o naszym regionalnym stylu. Folk Flowers- to motyw, z którym jesteśmy mocno związane.Ze wzgędu na to, że robi się coraz zimniej trzeba było zarzucić płaszcz. O taki własnie chodziło- hit jesieni, tak można go nazwać :)I jak to zwykle bywa w stylizacjach całość dopełnia biżuteria. Nie dużo, ale zawsze coś musi być :)


Klaudia


Bluzka i skórzane rurki- Reserved
Płaszcz- Osley
Botki- Cink-me
Kamizelka z futerkiem- no name
Torebka- Zara
Biżuteria- by Ania



















15.11.2013

Smatka ze strzępkami i nowa torebka:)

Smatka ze strzępkami i nowa torebka:)
Osobom nie znającym góralskiej gwary już tumaczę co znaczy słowo ,,smatka":) Jest to nic innego jak chustka góralska, natomiast owe ,,strzępki" to frędzle, które się przy niej znajdują. To tyle nauki:)
Chustkę już nie raz u mnie widzieliście i jeszcze nie raz zobaczycie, bordową dostałam ostatnio od teściowej. Dobrałam do niej skórzaną kurtkę, kamizelkę futrzaną i ulubione jeansy Diesel'a kupione w ciucholandzie :D,  takie rock-folkowe połączenia lubię najbardziej.
Do mojej skromnej kolekcji dołączyła ostatnio torebka marki Desigual, z którą w ogóle się nie rozstaję. Jej główną  zaletą jest pojemność, wszystkie potrzebne rzeczy (w tym chusteczki Maryni, butelkę, ciastka, owoce jakieś na spacer, mój aparat fotograficzny) mogę tam zmieścić bez problemu.
Każda mama wie jak bardzo ważna jest wygoda, torebka posiada długi pasek, noszę ją jak typową listonoszkę i nie obawiam się, że jak wezmę Marysię na ręcę zsunie mi się z ramienia. Oprócz tego jest ładna, kolorowa i z ćwiekami:) Pasuje do większości mojej garderoby.

Ania

Kurtka- Bench
Kmizelka-Medicine
Jeansy- Diesel sh
Okulary -DIY
Buty- Stradivarius
Biżuteria- made by me
Torba - Desigual via Sarenza
Pasek- Sinsay
















12.11.2013

Folkowe paznokcie

Folkowe paznokcie
Uwielbiam ciekawe wzory na pazurach, potrafią doskonale poprawić humor, kiedy za oknem szaro, buro i ponuro:) Nie znam jednak nikogo tutaj w Zakopanem, kto potrafiłby tworzyć takie kolorowe cuda (może ktoś się zgłosi?) a samej jest to nie do wykonania, no chyba że ktoś potrafi doskonale malować obydwoma rękami...
Pozostało wymyślić coś innego i pomyślałam o decoupage, dlaczego w ten sposób nie ozdobić paznokci? Kiedy już próbowałam przerobić tą metodą prawie wszystko;))
Dzięki temu, że ostatnio moja kochana Ania założyła mi żele miałam większe pole do popisu. Pazury pomalowałam na dwa kolory, na biały nałożyłam klej do decoupage i wcześniej wyciety wzorek z serwetki, na tak przygotowany paznokieć nałożyłam drugą warstwę kleju i czekłam z pół godzinki aż wszystko wyschnie. Wzór utrwaliłam dwoma warstwami przezroczystego lakieru przeznaczonego do paznokci i gotowe! Zobaczcie sami jak wyszło :D

Ania









3.11.2013

Gubałówka

Gubałówka
Nie ma chyba takiego turysty, który będąc na wczasach w górach nie byłby na Gubałówce. Wspaniała panorama Tatr oraz Podhala przyciąga wielu zwiedzających. Na szczyt z łatwością możemy dostać się na piechotę- czarnym szlakiem z Zakopanego. Dla tych , którzy nie przepadają za pieszymi wycieczkami polecam wjazd kolejką linowo-terenową. Nazwa Gubałówka pochodzi od nazwiska dawnych właścicieli tych terenów- rodziny Gubałów.
Dzisiaj odwiedziliśmy restaurację ,,U Michny", mieści sie tam duży taras widokowy z którego niestety za sprawą mgły  nie udało nam się za wiele sfotografować, ale coś tam możecie zobaczyć;)
Co do stroju to zestaw, który bardzo lubię. Wygodne spodnie, ulubione buty, skórzana kurtka, duża torba i ogromny szal chroniący przed wiatrem... w sam raz na wypad z mężem:)
O tej porze roku, ze względu na kapryśną tatrzańską pogodę turystów nie ma zbyt wielu, można spokojnie pospacerować, nacieszyć się widokami, które przecież mamy na codzień, ale żyjąc w ciągłym biegu czasem o tym zapominamy.

P.s. Zapraszamy na portal Modne Podhale, gdzie ukazał się artykuł o nas:))
http://www.modnepodhale.pl/modnie/szpilki-pod-giewontem
 Bardzo nas to cieszy i motywuje do dalszej pracy nad blogiem, buziaki!!!

Ania

Kurtka- Bench
Buty- Stradivarius
Koszula, torba- Reserved
Spodnie- Clockhouse
Szalik-H&M
Zegarek -Diesel
Bransoletka- Made by me anna's ice












Copyright © Modnie pod Giewontem , Blogger