Nie byłabym jednak sobą, gdybym czegoś nie wymodziła:)
W moich pierwszych postach na blogu można zobaczyć bransoletki, takie lekkie, wesołe, nadające się na letnie imprezy...Taką biżuterię lubię nosić najbardziej, nie naszyjniki czy duże kolczyki, ale właśnie brzęczące na nadgarstku bransolety:)) A Wam która przypadła do gustu?
Na folkowo?
Różowa?
Rockowa:)
Może z purpurowymi koralikami?(Czy to faktycznie jest purpurowy?:))
folkowa i wężowa chyba najbardziej. :) wszystkiego NAJ z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)
OdpowiedzUsuńAle piękne bransoletki, jestem pod wrażeniem ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
OdpowiedzUsuń