Tutu skirt to po prostu tiulowa spódnica. Każda księżniczka (mała i ta duża) marzy, żeby taką mieć. Jak każda to ja też! Długo takiej szukałam i w końcu znalazłam, ale to jeszcze i tak nie było to czego chciałam. Zamówiłam ją na allegro, opis miała piękny ale w rzeczywistości bardzo się różniła od mojego wyobrażenia. Jednak stwierdziłam, że skoro już mam ta spódnicę to trzeba ją jakoś wykorzystać (szkoda by było, żeby wisiała w szafie przez następne pół wieku). Połączyłam ją z koszulą w kratkę. Taki zestaw sprawdził się idealnie na niedzielne wyjście:-) Tak mi się to spodobało, że moją nie do końca tutu skirt łączę z różnymi koszulami np. czerwona kratka i czerwone szpilki- też ciekawie!
Ale nie byłabym sobą, gdybym nie dopięła swego. Znalazłam pewien sklep w Nowym Targu, gdzie bardzo miłe panie uszyły mi taka tiulową spódnicę jaką chciałam i o jakiej marzyłam! Więcej o tym już wkrótce:-)
Klaudia
Klaudia ma na sobie:
Spódnica: Allegro
Torebka, buty- sklep w Czarnym Dunajcu.
Koszula- Cropp
Bransoletki- naskie
.JPG)
To pewnie o sklep na Kazimierza Wielkiego chodzi:)
OdpowiedzUsuńAle ta też jest bardzo ładna, mnie się chyba nawet bardziej podoba niż te "napufane" takie;)
Ja moją, pudrową, dorwałam kiedyś w Croppie i nawet różne stylizacje u siebie na blogu z nią miałam, ale jak teraz patrzę, to Twoja stylizacja mi się bardziej od moich podoba:)
W sumie zawsze mogła być gorsza :-) ale tu jest kwestia nie tylko tego ze nie jest "napufana" ( choć mając 6 warstw tiulu powinna taka być jakby to był prawdziwy tiul) tylko ogólnie uszycia. Jest fatalnie uszyta:-/ale dobrze ze na zdj tego nie widać hehe:-) muszę koniecznie zaglądnąć do Ciebie i zobaczyć Twoje stylizacje! Bardzo jestem ich ciekawa:-)
UsuńCo za piękny look a spódnica prześliczna ! ;)Super! Dodaję do obserwacji Twój blog:) Świetnie sie w niej prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Miło mi, że spódnica i cały look sie podoba :-)
UsuńBoska!!!
OdpowiedzUsuń