Nigdy nie przepadałam za dużymi kolczykami, wolę małe a fikuśne:) , moje decoupage'owe kolczyki chyba takie są...zmodziłam je wczoraj i dziś, mojego lubego wykorzystałam do opieki nad córą, i miałam więcej czasu...
Kto da się wkręcić moim wkrętkom:)
Został jeden koralik, a że staram się niczego nie marnować:) wykorzystałam go jako zawieszkę do łańcuszka, delikatny ale chyba ładny komplecik powstał:)
Ktoś mnie pytał o koszulki wykonane metodą decoupage...będzie ich więcej, gdy na dworze zrobi się cieplej:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze.