Decoupage pochłonęło mnie bez reszty muszę przyznać:), a słońce za oknem zainspirowało do działania i tak powstała moja pierwsza koszulka przerobiona ze starej białej, nieużywanej..sami oceńce jak wyszło...a że nie miałam modelki(była w szkole:) musiałam użyć samowyzwalacza, przepraszam więc za jakość zdjęć...
Mój największy skarb, najwierniejsza fanka i nieoceniony pomocnik:***
Standartowo na kanapie:)
Na zdjęciach można zobaczyć też naszyjnik do kompletu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze.